Spojrzmy krytycznie, na prawice. Co dobrego uczynila lub usiluje uczynic, poza paru pustymi haslami

Wiara a fakty - Prawica

 

Caly narod ma przekonanie ze nie z powodu bezprawia ale z powodu braku kolejnej obietnicy ktorej nie spelnia, mamy te problemy. Tak? Chyba nie.

 

Dlaczego wielu tak wielbi prawice i wierzy ze w niej jest zbawienie?

Czy tak sie pewnej nocy ludziom nagle przysnilo czy ktos dal takie wrazenie ze prawica, Konfederacja to jest zmiana na wolnosc i prawo i sprawiedliwosc? Tak? Chyba tak.

 

Ale czy to jest zgodne z faktami? Chyba nie.

 

Na jednym aspekcie sie tylko skupmy.

 

Immunitety.

Osobiscie powazam wielkiego jkm, choc doswiadczylem osobiscie ze mimo swietnych wyjasnien co jest dobre a co zle w systemie, to ten czlowiek nie moze przyniesc zmiany na dobre. On sobie nie wyobraza administracji panstwowej bez immunitetow. Ani nie znam innego prawicowca oprocz jednego mysle, zeby stanal za zniesieniem immunitetow.

 

Czym jest prawo?

Prawo jest umowa, zgoda, kontraktem miedzy Narodem a administracja panstwowa.

 

Podstawa dobrobytu, rozwoju i ladu jest prawo. A jedna z najwazniejszych cech prawa jest to ze dotyczy ono wszystkich w ten sam sposob.

 

Czym jest immunitet?

Jest to deklaracja ze moge bezkarnie czynic bezprawie.

Jest to pozwolenie na przestepstwo.

Jest to otwarta droga do korupcji i bezprawia.

To jest oczywiste.

 

Ktory z prawicowcow zadeklarowal, ktory z nich dazyl do zniesienia immunitetow? Nie znam takiego.

Czyz to nie oznacza ze zaden nie pragnie prawa? Czyz to nie oznacza ze kazdy sie dobrze czuje z tym bezprawiem?

Tak to wlasnie oznacza.

 

A jesli nie zdaja sobie z tego sprawy?

A zaden mi nie odpowiedzial gdy wyslalem im wyjasnienie prawa naturalnego. Czyzby nie chcieli przywrocic prawa?

 

Weszli przed koryto, i co zrobili lub jakie poczynili wysilki aby przywrocic maly krok ku usunieciu bezprawia? Gdzie jest ich publiczne wyznanie co jest prawem a co nie, kto chroni prawo a kto chroni bezprawie?

Czy prawica zrobila cokolwiek w kierunku prawa? Czy je oglosila? Czy oglosila ze konstytucja nie jest prawem? Ani prawo konstytucyjne nie jest prawem?

A jesli prawica nie jest swiadoma czym jest prawo a czym bezprawie, to czym sie rozni od lewicy?

 

Wiec ich slowa przecza faktom.

 

Jesli czytelnik to rozumie, to staje sie oczywiste ze prawica ani lewica, nikt kto nie pragnie prawa nie jest w stanie ani nie pokazuje ze przyniesie sprawiedliwosc i prawo i wolnosc.

 

On nas wiec zalezy czy bedziemy zyc i zginiemy w bezprawiu lub przez bezprawie, czy my postanowimy i wprowadzimy praworzadnosc.

 

A bardziej ogolny wniosek to lepiej nie brac slow na bezpodstawna wiare ale zweryfikowac fakty.

 

Sprawa immunitetow jest opisana na Neon24.pl dzial Prawo, a konkretny artykol Sadownictwo.

 

Z powodu zapotrzebowania spolecznego, cala trylogia prawa zostanie wydana w skroconej wersji roboczej i sa prace nad zakrzaczkowaniem czyli poprawnoscia jezyka polskiego. To jest bardzo wazny jesli nie najwazniejszy dokument, powinien byc w miare mozliwosci poprawny nawet jezykowo. I znalezli sie ochotnicy ktorzy nie krytykowali ale zaoferowali edycje.

 

Uwaga!

Nie znalazlem wsrod krytyk, niczego racjonalnego odnosnie rozmiaru dokumentow prawa. Niemniej odnosze sie do tego krytykanctwa. Tak, jesli mozna krocej to po co pisac dluzej. Lecz jest gdzies balans miedzy objasnieniem a podaniem samej esencji. I jak na razie wygrala racja ze istota czyli samo prawo bez wzgledu na ilu stronach jest zawarte, jest wazniejsze niz forma czyli a moze mozna by krocej. Przyklad. Prawo = umowa, zgoda, kontrakt.

I jak na razie ta definicja jedna z kilku nie zostala zrozumiana przez nikogo na tym forum. A jest to scisla i niezmiernie krotka i prawdziwa definicja. Lac. Consensus facit legem.

No i tak sie rodzi idea wyjasnienia i wzbogacenia bo nie o litere ktora zabija ale o ducha prawa chodzi ktory to ozywia. I mamy kolejna krotka a prawdziwa definicje naturalnego prawa.

Prawo daje zycie, podtrzymuje je, chroni, i pozwala na jego optymalny rozwoj.

Bezprawie badz przestepstwo, zabija zycie, utrudnia, nieszczy, i czynie je nie do zniesienia.

 

I juz wypadaloby aby co najmniej te dwie definicje stanowily prawo. Ale na podobienstwo jednej definicji tez spokrewnionego Common Law, - love your neighbour as yourself. Miluj blizniego jak siebie samego. I to jest zbyt ogolne aby je zastosowac samo w sobie w sadzie w konkretnych sprawach. Dlatego tez konstytucja Au z objasnieniami to dobrze ponad 1000 stron a to wciaz nie jest prawo tylko jego fragment i to dosc zagmatwane. I jak dotychczas dobrze ten dokument sluzyl Australijczykom.

 

Dla wiekszosci naszych celow i obecnej wiadomej sytuacji podane definicje tutaj sa wiecej niz wystarczajace. Nalezy je jedynie oficjalnie i wszedzie stosowac. W sprawach konfliktu my Polacy a klika rzadzaca to jednak skrocona forma bedzie stosowana czyli 5+3 zasady prawa plus zasady sadownictwa i zasady ustroju. Esencja ustroju jest osobista odpowiedzialnosc kazdego poczawszy od Prezydenta, czyli odwrotnosc immunitetow.